Brak dobrego połączenia kolejowego Poznań-Suwałki powodował, że musieliśmy przenocować w Warszawie i wczesnym rankiem łapać pociąg relacji Kraków-Suwałki. Jako, że do stolicy dojechaliśmy z opóźnieniem to w miejscu noclegowym zjedliśmy tylko coś małego, cośtam dobrego wypiliśmy i poszliśmy spać.
W Warszawie dotarł też do nas ostatni członek ekipy - trasę pokonywać będziemy w 5 osób.