We Fuengiroli jak to we Fuengiroli, obiadokolacja, litry wina...niby wieczór jak każdy ale po przygodach ze słońcem wiele osób zmagała się z przesileniem i zmęczeniem. Niektórym udało się ten kryzys przetrwać i przesiedzieli pół nocy, inni padli wcześniej. Nie ma się czym przejmować, statystycznie na każdy wakacyjny wypad przypada jeden dzień przesilenia :)