Eskapada do Sztokholmu to kolejny wyjazd za Lechem Poznań w Lidze Europy. Chcieliśmy, żeby ten stosunkowo bliski wypad był niestandardowy więc przelot samolotowy odrzuciliśmy od razu. Głowiliśmy się jeszcze nad przejazdem samochodem, ale mniej więcej połowa trasy byłaby powtórzeniem drogi do Fredrikstad jaką (również za Lechem) odbyliśmy 3 lata wcześniej. Wybór padł więc na przeprawę promową a jedyną zagadką było to, czy pokonamy trasę Świnoujście - Ystadt, Gdynia - Karlskrona czy Gdańsk - Nynashamn.
Ostatecznie po przeliczeniu kosztów i zapoznaniu się z promocjami wybieramy najdłuższą trasę morską, czyli Gdańsk - Nynashamn (w promocji Happy People, jakby ktoś pytał).
Prom odpływał o 18, wypadało być koło 17, więc koło 11 opuszczamy Poznań.