Tym razem centrum Hagi.
Po raz kolejny po upalnym dniu pod wieczór zbierało się na porządną ulewę więc centrum oblecieliśmy dość szybko.
Widzieliśmy jedynie Binnenhof (wraz z dziedzińcem) - centrum holenderskiego życia politycznego (zdjęcia)
Na Grote Kerk, Pałac Pokoju i przede wszystkim Pałac Królewski zabrakło czasu nad czym ubolewamy, no ale tak to już zwykle bywa kiedy ma się pół dnia na dość spore miasta.
Powrót do Oss potwierdził nasze obawy, lunęło dość konkretnie, przez co wracaliśmy dłużej niż planowaliśmy.