Polska wita nas jesienną pogodą, jest około 5 stopni, czyli o jakieś 25 mniej niż na Wyspach Kanaryjskich. Kiepsko to znosimy, szczególnie, że trzeba czekać na busa, który dowiezie nas na parking. Po jakichś 20 minutach marznięcia udało się jednak dostać do aut.
Wcześniej, na plus szybkie ogarnięcie bagaży przez pracowników lotniska.