Najbardziej przereklamowana atrakcja Lanzarote, zupełnie nie warta swojej ceny (8 euro).
Restauracja w niecce, połączona tunelem z jeziorkiem (tutaj najciekawszy fragment - na dnie jaskini uformował się zbiornik wodny leżący poniżej lustra morza i wypełniony słoną wodą nieznanego pochodsenia, w której żyje gatunek raka, normalnie zamieszkującego oceany na głębokości 3000 metrów) z drugą niecką, w której mamy stawek i (powiedzmy, że) ogród. Dalej jest sala koncertowa, ale nic tam się nie działo. Bardzo duża ingerencja ludzka, nas to odrzucało. Po wyjściu na górę, biedne muzeum wulkaniczne. 15 minut i wyjście.